niedziela, 28 lipca 2013

Kolonia Zuchowa 2013

"Przyjaciele Sherwood"

zdjęcia już w galerii ;)
 

Ognisko Zgrupowania rozpoczynające kolonie
szóstka "Leśni rozbójnicy" i ich opiekunka ;)
Szóstka "Łuczniczki" i ich opiekunka
A tu szóstka "Super Strzały" podczas układania ogniska na kuchnię polową
Super danie: frytki lepsze niż mc donald;s

 
takie dumne dziewczyny były ze swojego dania

 
Najzabawniejsza mina uchwycona na zdjęciu podczas koloni ;)
Okartowski zachód słońca
Obozowy ślub Sandry i Tymka
zajęcia z Małym Johnem
wodnym zabawą nie było końca
Kominek Szczepu
Olimpiada zgrupowania, gra w mopeja
Ognisko z "Kleksomajkami"
Występ podczas HAM- Marcerlina
Przejście dziewczynek do drużyny harcerskiej. Mimo iż ta uroczystość była pełna wzruszeń to z wielka dumą powierzyłyśmy nasze małe zuchny. druhny nowej druhnie, która przygotuję ich do podążania szlakiem harcerskim!
Gratulujemy i życzymy sukcesów i niezapomnianych chwil spędzonych w drużynie harcerskiej.
Występ dziewczynek podczas Zuchowego Mam Talent
Wszyscy byli juz przygotowani do bitwy o króla Jana i Robin Hood'a
Zuchowe Mam Talent
Wycieczka do Parku Dzikich Zwierząt
Przygotowania do własnego stoiska targu


Dziś, gdy już każdy jest czyściutki, wyprany i przyzwyczaił się do życia w pomieszczeniach zamkniętych, z telewizorem i innymi udogodnieniami, czas na przypomnienie sobie co się działo na koloniach.

W sobotę 06 lipca wszyscy spotkaliśmy się na zbiórce przy Hufcu i wczesnym rankiem ruszyliśmy w naszą podróż. Po dojechaniu na miejsce od razu gromada została podzielona na trzy szóstki, a na potrzeby koloni zwane kompaniami, każdy zajął sobie swoją kanadyjkę i poszliśmy już przywitać się z jeziorem, na szczęście pogoda sprzyjała nam przez większość naszego pobytu w Okartowie. Następnego dnia rozpoczęła się prawdziwa przygoda! Gdy rano obudziła nas tajemnicza postać, każdy zadawał sobie pytanie : KIM JEST TA KSIĘŻNICZKA? Była to Lady Marion, przyjaciółka Robin Hooda, która opowiedziała nam w jakich tarapatach znalazł się jej przyjaciel. Oczywiście cała gromada postanowiła, że nie zostawi Robina w potrzebie, ale już od zaraz wezmą się za to, aby mu pomóc. Zaczęliśmy od pionierki obozowej. Każda kompania przyjęła swoją nazwę i tak o to w Sherwood znaleźli się "Łuczniczki"- kompania I
"Super Strzały"- kompania II i "Leśnie rozbójnicy"- kompania III. Na naszym podobozie, które zuchy dzielnie zamieniali w wioseczkę pojawiły się wskazidorgi, brama, wartownia, tablica ogłoszeń,  tarcza do oceny dnia itp. Zuchy wzięły udział w grze, w której poznawali osobę Robin Hood'a, udali się także na poszukiwanie skarbu, którym okazały się szyszki w kolorach złoty, srebrny i brązowy,  które służyły do punktacji szóstek. Podczas koloni zuchy tworzyły swój targ, na którym prowadzili handel z rzeczy, które przygotowali sobie sami. Jednego dnia odbyła się olimpiada dla zgromadzenia, podczas której moglismy wspinać się na skrzynki, przeciagać linę, grać w zbijaka, ścielić kanadyjkę na czas, graliśmy w mopeja, graliśmy w piłkę chińską, pokonywaliśmy tor przeszkód i wiele wiele innych konkurencji zostało na ten dzień przygotowane. Wieczorem tego dnia odbyło się ognisko, na którym została ta olimpiada podsumowana. Poznaliśmy także gromadę zuchową z Hufca Łódź Polesie, z którą wspólnie bawiliśmy się na ognisku. Odbył się Zuchowy Mam talent na którym pojawiły się wszystkie zuchy, jakie przyjechały na I turnus do Okartowa. Na podium znalazła się jedna grupa z naszej gromady. Podczas pomocy Robin Hood'owi ćwiczyliśmy nasze umiejętnosci, które zdobyliśmy na zbiórkach jak np kuchnia polowa, na której kazda kompania usmażyła frytki! (cyt. zuchów "LEPSZE NIŻ W McDONALD'S : ) ) W zagrożeniu  nie znalazł sie tylko Robin, ale także jedna z jego przyjaciółek Gdasia, której zuchy ruszyły na pomoc! Wcześniej jednak na pomoc Gdasi ruszyli Mały John, Brat Tad, Lady Marion, którzy niestety zostali ranni i zuchy musieli im zabandażować rany, a na koniec odbić z lochu Gdasię. Niestety kryjówkę Robina odkrył zły król Ryszard i złapał go, Łucznik znalazł się w prawdziwym niebezpieczeństwie potrzebował eliksiru dającego życie, na szczęście zuchom na czas udało się go przygotować. Nie każdy mógł też zostać Banitą, dlatego każdy zuch musiał przejść chrzest obozowy i otrzymał on nowe obozowe imię. Podczas obozu miało miejsce jedno bardzo ważne wydarzenie, mianowicie 4 zuchenki Maja W. Sandra G. Alicja Z. i Juli P. zakończyły swoją zuchową przygodę, aby móc rozpocząć nową, ciekawą, pełną nowych wyzwań drogę na szlaku harcerskim. Zostały oficjalnie przekazane do 42 ZDH "Brzask" i od teraz są one harcerkami! Na koniec koloni zuchy stoczyły wielką bitwę z królem Ryszardem i jego wysłannikami o to, aby w całej wiosce mógł zapanować spokój, aby do władzy mógł powrócić król Jan, do wioski wolny Robin Hood. Oczywiście się to udało i Robin w podzięce wręczył sprawności zuchom! Podczas tych 2 tygodni pełnych przygód, wspaniałych zabaw w wodzie, na lądzie wydarzyło się tyle, że nie sposób tego opisać w jednym wpisie. Mimo, iż każdy zuch mniej bądź bardziej tęsknił za rodzicami to każdy dał radę! Udowodnił sobie i swoim rodzicom, że może z małymi problemami, ale zuchy potrafią wszystko zrobić same, przy niewielkiej pomocy kadry. Samemu posprzątać swoje łóżko, pozmywać po sobie po posiłku i wiele wiele innych rzeczy!

Mam nadzieję, ze za rok nasza kolonia będzie liczyła minimum 20  osób, bo dla większości z Was, moje żółwoki, to ostatnia szansa, aby zobaczyć, jak super jest na koloniach!

Do zobaczenia we wrześniu!


BARDZO PROSZĘ ZAPISYWAĆ DZIECI NA ŚWIĘTO CHORĄGWI ŁÓDZKIEJ - czyli biwak w łodzi, koszt 25 zł, termin 13-15 września, Pozostałe informacje na początku września. Listę chętnych osób zbieram do 22 sierpnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz