W piątek po przyjeździe bawiliśmy się w świeczkę, podchody, chowanego i wiele innych zabaw. Po kolacji wzięliśmy udział w kominku szczepu. W piątek w nocy Sandra G. i Maja W. złożyły obietnicę na zucha gospodarnego, czyli zdobyły najwyższy stopień zuchowy! A Karolina W i Mikołaj H złożyli obietnicę i otrzymali dwie gwiazdki, czyli zucha sprawnego. Od tej pory jesteście Zuchami gospodarnymi i zuchami sprawnymi. W sobotę od rana dowiedzieliśmy się kim byli Zawiszacy i jakie było ich zadanie w czasie II wojny światowej. Następnie wykonaliśmy swoje własne koperty i stempelki, którymi oznaczyliśmy, że są to tylko NASZE koperty. Na terenie szkoły znajdowało się kilka skrzynek poczty zuchowej, gdzie zuchy mogły pisać między szóstkami do siebie listy przez cały biwak. Najpierw jednak musieliśmy odnaleźć te skrzynki i wykonać do nich mapę. Potem przyszedł czas na bitwę w czołgach. Zuchy w swoich własnych czołgach stoczyli bitwę na opaski. Po obiedzie i chwili odpoczynku wzięliśmy udział w szkoleniu umiejętności wojskowych. Połączyliśmy się w patrole z harcerzami i wyruszyliśmy, czekało nas wiele zadań tj: strzelanie z wiatrówki, udzielanie pierwszej pomocy, rozwiązywanie zagadek, szyfrowanie wiadomości i wiele innych. Po kolacji odbył sie kominek gromady, gdzie oficjalnie został przedstawiony nasz totem i wybrana została jego strażniczka, którą została Amelka W. Podczas kominka pod swoją opiekę Alicja Z. wzięła naszą Księgę Wspomnień! Gratulujemy Wam dziewczyny i życzymy powodzenia w pełnieniu tych ważnych funkcji. Po chwili zabawy przy Żółwiu zostało już tylko niektórzy. Zosia B, Zuzia K i Julia P. złożyły obietnice zucha! GRATULUJEMY. Oprócz tego Artur Z, Amelka L, Amelka W i Maja R złożyły obietnice zucha sprawnego. Wam też dziewczyny gratulujemy!
Podczas całego biwaku zuchy mogły zdobywać punkty indywidualnie, w szóstkach, a także szczególnie się zasłużyć.
Jako indywidualnie zwyciężyły: Sandra G i Zuzia K
Jako w szóstkach zwyciężyły Arsenałki, Wawerki były drugie, Kamyki trzeci, a Agricolki zdobyły miejsce czwarte.
Szczególnie zasłużyła się tylko Maja W.
W niedziele po posprzątaniu szkoły, bardzo zmęczeni wróciliśmy do domu... To był wspaniały i bardzo krótki weekend.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz